To było wyzwanie! Jedna miła pani zamówiła dla swoich dzieci po jednym, pół metrowym aniołku. Chłopiec i dziewczynka.
Chłopca o mały włos nie miałabym na zdjęciu. W ostniej chwili go dorwałam, dlatego jest już zapakowany w folię.
Mam nadzieję, że i wam się spodobają. Bo ja je polubiłam bardzo.




Pozdrawiam gorąco i przypominam o zabawie na http://ikt-zycieinspiracja.blogspot.com/