Nareszcie:) O tym Aniołku wspominałam wcześniej. To ten, który czekał na swój debiut schnąc po lakierowaniu.
Zachował wzrost. Ale jestem zadowolona.
Tak wiem, mało skromnie, ale nie o wygląd chodzi, a o zadowolenie z faktu, że zachował "figurę" jaką mu nadałam.




Pozdrawiam
Destiny ikt