6 gru 2010

Anioły z masy solnej

To było wyzwanie! Jedna miła pani zamówiła dla swoich dzieci po jednym, pół metrowym aniołku. Chłopiec i dziewczynka.
Chłopca o mały włos nie miałabym na zdjęciu. W ostniej chwili go dorwałam, dlatego jest już zapakowany w folię.
Mam nadzieję, że i wam się spodobają. Bo ja je polubiłam bardzo.






Pozdrawiam gorąco i przypominam o zabawie na http://ikt-zycieinspiracja.blogspot.com/

5 komentarzy:

  1. Ten dodatek jest superaśny w postaci kota :)
    No i pomysł na anielskiego chłopaka też super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, jesteś Mistrzem!!!
    Są genialne! Piękne, niepowtarzalne!
    A ja jestem z Ciebie baaaardzo dumna:)
    Przytulam Cię mocno***

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne Aniołki!Cudo!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszły Ci piękne. A to faktycznie było spore wyzwanie zrobić takie duże anioły.

    OdpowiedzUsuń