To było wyzwanie! Jedna miła pani zamówiła dla swoich dzieci po jednym, pół metrowym aniołku. Chłopiec i dziewczynka.
Chłopca o mały włos nie miałabym na zdjęciu. W ostniej chwili go dorwałam, dlatego jest już zapakowany w folię.
Mam nadzieję, że i wam się spodobają. Bo ja je polubiłam bardzo.
Pozdrawiam gorąco i przypominam o zabawie na http://ikt-zycieinspiracja.blogspot.com/
Ten dodatek jest superaśny w postaci kota :)
OdpowiedzUsuńNo i pomysł na anielskiego chłopaka też super!!!
Kochana, jesteś Mistrzem!!!
OdpowiedzUsuńSą genialne! Piękne, niepowtarzalne!
A ja jestem z Ciebie baaaardzo dumna:)
Przytulam Cię mocno***
Super są :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne Aniołki!Cudo!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyszły Ci piękne. A to faktycznie było spore wyzwanie zrobić takie duże anioły.
OdpowiedzUsuń