2 sie 2011

Szatańskie zamówienie

Bardzo dużo zaległości, rzadkie wpisy na moim blogu... Dużo pracy ( fajnie ) mało czasu ( to już gorzej ). Ale powoli...

Dzisiaj Diabeł z masy solnej. Kasia prosiła o potwora, bo aniołków mam już sporo. :) Mam nadzieję, że jej się spodoba.
Kasiula - ściskam gorąco.



Pozdrawiam Wszystkich

3 komentarze:

  1. Ależ nie zły ten diabołek.Jak Ty go zrobiłaś? Podziwiam,jest super.Świetna robota :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Namęczyłam się , to prawda, ale Kasiula się w nim zakochała i to jest warte godzin nad nim spędzonych. Masa solna :)

    OdpowiedzUsuń