4 mar 2010

Tańcowała igła z nitką...

Dzisiaj pokażę szaleństwa z serii " Taniec z igłą i nitką". Nie jest to produkcja maszynowa, ale nawet przyzwoicie wygląda, jak na manualne wyczyny.

Kolejne broszki



Broszki oczywiście wystawiam na FAIRY HOUSE. Zapraszam.


oraz przytulak Robercik dla mojej siostrzenicy.



A ten zajączek, to próbka przed Świętami, dzięki lekcji na blogu Robótkowe szaleństwa, oczywiście zmieniona z powodu braku drucianych zdolności.



Mam nadzieję, że komuś się spodoba:)
Pozdrawiam
Destiny ikt

2 komentarze:

  1. Wszystko fajne, ale przytulak Robercik wymiata:) Swietny jest!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajniusie prace :)Przytulak Robercik jest uroczy :)

    OdpowiedzUsuń